sobota, 8 stycznia 2011

Hishoku no sora....


Wszystko co stoi kiedyś spadnie
A jeden błysk miecza tnie ciemność
Światło w piersi zawsze zapłonie

Własnym ciałem poniosę swój los


Bo jest w nas energia, która kiedyś zgaśnie. Okryje nas ciemność, znikniemy , zostaniemy zapomniani, rozwiejemy się w pył. Nieliczni dożyją kolejnego dnia, a z tych którzy dożyją garstka zostanie zapamiętana.. Własnym ciałem będą nieśli pochodnie, światło które zapłonie w ich piersi. Mieczem prawdy będą bronić tych których nikt nie pamięta. I choć wszystko kiedyś zniknie, POCHODNIE będą bronić nas, pokonanych przez ciemność. Oni mają płomienie we włosach i skrzydła serafinów. Ich miecze to „gwiazdy zagłady”. Chcę być jedną z NICH.

Płomień ponownie zapłoną i zgasł tu niedaleko
To jeden z tych dni, który nie stanie się rzeczywistością
Lecz w rzeczywistości czuję ciepło twych ruchów

Rzeczywistość stała się jedynym namacalnym dowodem na to, że jesteś, jestem, jesteśmy. I tylko te nieliczne chwile dają mi odwagę aby spojrzeć w jutro, choć jutra może już nie być, choć jutro może nie być już nas. I choć dziś się nie stanie, ze szkarłatnego pyłu przeszłości wygrzebię resztki mnie.

Nasze dni rozpłyną się w szkarłatnej mgle
Gdy wschodzące słońce zatopi świat w czerwieni

I tak co dzień, moja praca będzie szła na marne. Bo przyjdzie ten, który odbierze pochodnie. Lecz ja się nie poddam odzyskam cię, twoje serce i życie. I chodź słońce nas od siebie oddala spotkamy się kiedyś w jego blasku pod ochroną moich skrzydeł.

Wraz z wiatrem płynę, a ostrze mych włosów dosięga zła
Pocięte uczucia w nieskończonym śnie

Nie poddam się, każdym sposobem zbliżę się do cienia, światło mojej siły znajdzie drogę, święte ostrze wbije się w serce, płomienie włosów rozpalą w nim miłość. Uczuciami wysypię drogę którą powinieneś kroczyć…

We własnych dłoniach poniosę swój los, aż do końca!

Nie poddawaj się choć ze mną…

Nasze dni rozpłyną się w szkarłatnej mgle … będę wyczekiwać tej chwili z siłą w sercu, mieczem w dłoni, z Tobą u boku…

Hishoku no sora...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz